Złombol w planie był ale dopiero w 2016. Nie wyszło. Wszystko wskazuje na to, że pojedziemy rok wcześniej. Winnymi całej sytuacji obarczam kolegów z ekipy Forever Young z Katowic. Wystawili na sprzedaż Żuka, my kupiliśmy i już nie można się wycofać. Nie pozostaje nam nic innego jak brać się za robotę. Dużo tego nie będzie, bo auto jest w dobrym stanie. Diagnosta miał niewielkie pole manewru, aby się do czegoś przyczepić. Czekamy aż zrobi się trochę cieplej i zaczynamy dłubanie. Parę pomysłów już jest ;-)
Tymczasem ogarniam sprawy organizacyjne: trasa, darczyńcy, blog. Byle do wiosny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz